
Wczoraj wreszcie doczekaliśmy się wygranej na „Wroniku”. Po zaciętym, emocjonującym, obfitującym w faule spotkaniu UKS pokonał dużo wyżej notowaną drużynę Marymontu Warszawa 3:2. Przegrywaliśmy już 0:2 po problematycznym, tak się wydawało na samym meczu, po obejrzeniu relacji już mniej, rzucie karnym i niesłusznie uznanej bramce (wydaje się, że po rzucie z autu nikt piłki nie dotknął). Ambicja i wola walki jednak zwyciężyła. Dwie bramki Pawła Góry i gol Kamila Malinowskiego dały nam wygraną. Brawo dla zawodników! Jarosław Aranowski